Jakiś czas temu pisałem o tym, że robienie remontów to pierwszy etap starości. A może wcale tak nie jest? Starość nie przychodzi etapami, nie da się jej uchwycić. Jednego dnia budzisz się i nie wiesz.
-
-
Dlaczego nie powinieneś chodzić do pracy?
Chodzi o to, że trafiasz codziennie do swojej roboty i przestajesz to nawet zauważać. Stajesz się niewolnikiem swojego dążenia, myślisz o tym co będzie za rok, gdy awansujesz, pięć lat, gdy może zostaniesz kierownikiem, dwadzieścia lat, gdy wreszcie spłacisz kredyt. Codziennie wstajesz o tej samej godzinie, wracasz do domu o tej samej godzinie, jesz kolację o tej samej godzinie. Prowadzisz te same rozmowy. Twoje ścieżki są wydeptane do czarnej ziemi, stawiasz te same kroki przez lata, a pętla staje się coraz…
-
Liryczne środy: wyznania Arka, czyli jak zrozumieć poetę?
Dzisiaj o podróży, przeszłości i przyszłości, religii i innych problemach. Arek, syn Mirka, postanowił się uzewnętrznić. Nie jest zbyt bezpośredni, ale stara się przekazać, co go właściwie trapi. Wszystko w środowej, lirycznej ramie. Weźcie z tego, co chcecie.
-
Liryczne środy: dialog pokoleniowy, czyli dlaczego pan Mirek z budowy nie ma depresji
Mirek ma proste i skuteczne patenty na życie. Lubi kawę ciemną jak ziemia, męskie, mocne papierosy. Wieczorami, zmęczony po robocie, daje rybkom pływać. W zasadzie nie ma wielu problemów, czasami żona za bardzo marudzi albo smarkacze za głośno płaczą. Wystarczy, że wyjdzie na balkon i spojrzy w gwiazdy, w nim schabowy i pięćdziesiątka, nad nim miliony galaktyk, ogrom nieodkrytej czerni.
-
Czy z wiekiem robimy się coraz mądrzejsi, ale ubożejemy emocjonalnie?
Facebook codziennie podsuwa mi wspomnienia z poprzednich lat. Dla przykładu mogę sprawdzić, co robiłem na twarzoksiążce 16 grudnia 2011 roku, a robiłem wiele. Wiele głupiego. Aktualizowałem swoje statusy jak opętany, a każdy kolejny wnosił mniej niż poprzednie. Dzielenie się ze światem tym, że jadłem kebaba bez sosu,